poniedziałek, 20 lutego 2012

Wyrobić się w czasie to sztuka:)

Oj tak, to wielka sztuka zdążyć przygotować coś na czas:) Muszę się przyznać, że dopiero teraz zabrałam się za kończenie kilku prac, które chciałam skończyć przed... Bożym Narodzeniem :D Całkiem spory poślizg czasowy, ale chyba najważniejsze, że udało mi się w ogóle je skończyć:D
Poniżej lampion szklany ozdobiony papierem ryżowym:


Kielich ma 25cm wysokości, a tak wygląda z zapalonymi świeczkami:


Z rozmachu zrobiłam jeszcze jeden świecznik, ale tym razem drewniany. Musiałam spróbować techniki prasowania żelazkiem:) Zapomniałam tylko dodać do zdjęcia podgrzewacz i wyszło na to, że ma taką dziurę:) Wymiary świecznika to 10x10cm :)


Doszłam do wniosku, że serwetka jest bardzo ładna i chyba coś dorobię do tego światłodaja. Będzie ładniej wyglądał w jakimś kompleciku.
A żeby osłodzić dzisiejszy dzień, przedstawiam komplet Carmel:


Kolczyki słodkie babeczki z kremem carmelowym (25mm) i wisiorek (40mm). Mam nadzieję, że się Wam spodoba:)
Przypominam o moim pierwszym Candy, na które zapisy do 7 marca:) Zapiszcie siebie, namówcie znajomych i znajomych swoich znajomych... :)

Buziaki:)

2 komentarze:

  1. ja mam dopiero problem aby się w czasie wyrobic hihihi przesliczne prace pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ zdolna z ciebie kobieta:) przepiękne rzeczy robisz Martuniu:)
    p.s.
    prośba wyłącz na swoim blogu weryfikację obrazkową.

    OdpowiedzUsuń