środa, 19 listopada 2014

Po malutku do przodu :)

Witajcie :)

Ostatnio czasu jakby na wszystko za mało. Dopiero co był wrzesień, a tu już za pasem grudzień... Jak zwykle niebawem zacznie się przedświąteczna gorączka. A tymczasem pokarzę Wam "suróweczki":


Myślę, że do końca tygodnia zaprezentuję Wam wymalowane Anielinki :)

Miłego dnia,
Martita :)

wtorek, 16 września 2014

Nadrabianie zaległości

Postanowiłam wrzucać regularnie posty z nowościami! Takie postanowienie "noworoczne" we wrześniu, a co!

Zajrzałam do moich zapasów modeliny i stwierdziłam, że czas najwyższy ją wykorzystać. Ugniatałam, mieszałam i wałkowałam... Później piekłam, ale nie ot tak wszystko na raz. Etapami, pomału, po troszku, aż ostatecznie otrzymałam taki oto efekt:


Postanowiłam trochę popracować nad zdjęciami. Świata nie podbiję robiąc zdjęcia telefonem komórkowy, ale jak się nie ma co się lubi... ;) Na prezenty świąteczne jeszcze za wcześnie więc poczekam do grudnia, może Mikołaj coś przyniesie... 

A tymczasem pochwalę się nowym nabytkiem - cud maszyna czyli wyczekana wiertarka :) Taki bardzo kobiecy dodatek do torebki hehehe:) Zaczynam gromadzić narzędzia, ale nie mam warsztatu. Z tym też trzeba coś zrobić :) Dopisuję do listy spraw do załatwienia!

Pozdrawiam Was serdecznie!
Martita :)

PS: jeśli macie ochotę na takie lody to proszę o kontakt @

poniedziałek, 15 września 2014

Na osłodę :)

Witajcie kochani :)

Przyleciałam na miotle żeby pozbierać pajęczyny na blogu i zostawić kilka słodkości :)



Bransoletka poleciała już do swojej właścicielki :)

Takimi słodkościami raczyliśmy odwiedzających
II Szczecińskie Targi Rękodzieła :)
Takimi słodkościami raczyliśmy odwiedzających
II Szczecińskie Targi Rękodzieła :)
Własnoręcznie wykonany stojaczek na bransoletki :)


Zmykam popracować!
Do zobaczenia :)

Martita



wtorek, 12 sierpnia 2014

I Szczecińskie Targi Rękodzieła za mną :)

Witajcie po kolejnej przewie. Ciężko u mnie ze systematycznością w pisaniu bloga...

Ostatnio byłam na I Szczecińskich Targach Rękodzieła zorganizowanych przez Akademię Szycia. Jak to się mówi - pierwsze koty za płoty :) Kolejne spotkanie, czyli II STR odbędą się 14.09.2014 r. Poniżej krótka fotorelacja z wydarzenia:





















Udało mi się na czas zbudować i wykończyć blat na stoisko i mini sztalugi pod Anielice :)

Na dziś to tyle, teraz zabieram się za ulepszenie mojego stoiska, przygotowanie kolejnych Anielinek i innych drobiazgów :)

Pozdrawiam, Martita :)

niedziela, 13 lipca 2014

Wakacyjnie, leniwie...

Witajcie, po kolejnej małej przerwie.
Letnia pogoda nie rozpieszczała nas podczas urlopu. Zimno, pochmurno... przez ostatnie dwa dni poszczęściło nam się i mieliśmy odrobinę słoneczka. A po powrocie do domu - piękne słońce, ciepło! I gdzie tu sprawiedliwość :p

Ostatnimi czasy zrobiłam kilka bransoletek i Anielinek, niestety nie wszystkie zdążyłam sfotografować. 













Wracam do plątania supełków.  Miłego wieczoru!

Pozdrawiam, Martita :)

wtorek, 27 maja 2014

Z archiwum X: historia zaginionej...

... bransoletki.


W pewien piątkowy wieczór Marta usiadła do dawno obiecanej bransoletki. Pieczołowicie wybrała elementy, koraliki, sznurki... Zaczęła pleść i po kilkunastu minutach powstała zjawiskowej urody bransoletka... 

Niestety musicie uwierzyć mi na słowo, bo owa piękna bransoletka zaginęła bez śladu. Ale co najciekawsze, wieczorem zostawiłam ja na kuchennym stole razem z organizerami na koraliki. Rano, w sobotę już jej nie było... kot, pies... krąg podejrzanych wąski ale z racji problemów komunikacyjno - językowych do dnia dzisiejszego nie ustaliłam dalszych losów bransoletki. Nie ma jej za meblami, sprawdziłam, nie ma jej w koszyku, w którym lubi wylegiwać się kot, nie ma nawet w kuwecie... Któryś z chłopaków zabrał i tyle słyszeliśmy o zjawiskowej bransoletce... I teraz Dorota, dla której była przygotowana zguba będzie musiała czekać do następnego wyjazdu do Szczecina, bo razem z ostatnim koralikiem zużyłam całe swoje zapasy białych kryształków.

Cały czas myślę co się mogło z nią stać... W między czasie zrobiłam kilka innych bransoletek, na dziś dzień makrama u mnie rządzi :) Poniżej przedstawiam pierwsza część:

Agat fasetowany, turkus, marmur, TOHO, szklane kryształki, rzemień syntetyczny.

Onyks fasetowany, perełki słodkowodne, szklane kryształki, rzemień syntetyczny.

Piasek pustyni, howlit, szklane kryształki, rzemień syntetyczny.

Szklane crakle, TOHO, przekładki motylki, rzemień syntetyczny.

TOHO, szklane kryształki, zawieszka "drzewo", rzemień syntetyczny.
W zanadrzu mam jeszcze kilka bransoletek, ale to następnym razem :)

Podrawiam z ziemnego i wietrznego Świnoujścia :)
Martita :)

poniedziałek, 12 maja 2014

Pamiątka Pierwszej Komunii Świętej

Dziś mam dla Was Pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej Przygotowaną dla koleżanki z pracy.

Niestety pogoda w komunijną niedzielę była okrutna, lało, wiało... Ale na poprawę nastroju Anielica :)





W taką pogodę to nawet zdjęcia nie chcą wychodzić. Ale prognozy mówią, że od następnego tygodnia będzie lepiej :)

Pozdrawiam :)
Martita :)

piątek, 9 maja 2014

Kryształowa

Witajcie w ten pochmurny dzień. Dziś pogoda nie rozpieszcza, ale wiosną deszcz jest potrzebny więc zaciskam zęby i czekam na lepsze dni :)

Szybciutko, w międzyczasie, przy "niedoczasie" zaplotłam taką oto bransoletkę :)





Czy można ja nazwać kryształową? Myślę, że tak :) ponad 50 koralików daje fajny efekt. Za jakiś czas zrobię ze Swarovskich, takich malutkich 3-4mm i cieniutkiego sznureczka lub żyłki :)

Pozdrawiam,
Martita :)