Postanowiłam wrzucać regularnie posty z nowościami! Takie postanowienie "noworoczne" we wrześniu, a co!
Zajrzałam do moich zapasów modeliny i stwierdziłam, że czas najwyższy ją wykorzystać. Ugniatałam, mieszałam i wałkowałam... Później piekłam, ale nie ot tak wszystko na raz. Etapami, pomału, po troszku, aż ostatecznie otrzymałam taki oto efekt:
Zajrzałam do moich zapasów modeliny i stwierdziłam, że czas najwyższy ją wykorzystać. Ugniatałam, mieszałam i wałkowałam... Później piekłam, ale nie ot tak wszystko na raz. Etapami, pomału, po troszku, aż ostatecznie otrzymałam taki oto efekt:
Postanowiłam trochę popracować nad zdjęciami. Świata nie podbiję robiąc zdjęcia telefonem komórkowy, ale jak się nie ma co się lubi... ;) Na prezenty świąteczne jeszcze za wcześnie więc poczekam do grudnia, może Mikołaj coś przyniesie...
A tymczasem pochwalę się nowym nabytkiem - cud maszyna czyli wyczekana wiertarka :) Taki bardzo kobiecy dodatek do torebki hehehe:) Zaczynam gromadzić narzędzia, ale nie mam warsztatu. Z tym też trzeba coś zrobić :) Dopisuję do listy spraw do załatwienia!
Pozdrawiam Was serdecznie!
Martita :)
PS: jeśli macie ochotę na takie lody to proszę o kontakt @
Fajne lody. :) I gratuluję wiertarki. Przydatna rzecz! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, a wiertarka bardzo przydatna:)
UsuńMniamuśne :) ja zaczynam sobie przygarniać trochę miejsca w mężowym garażu, na razie stopniowo, co by szoku nie doznał :)
OdpowiedzUsuńOj przydałby się garaż...
UsuńSą śliczne! <3
OdpowiedzUsuńNapisze tylko tyle: potrafisz to robić:))
OdpowiedzUsuń