środa, 15 sierpnia 2012

Te same ale inne :)

Witajcie :)
          Chciałabym Wam dziś pokazać zdjęcia moich słoików grzybowych w zupełnie innej jakości. Poprzednie robiłam sama, a te nowe zrobił prawdziwy fotograf :) Ja nie mam takiego talentu i "oka", a mój aparat częściej odmawia mi posłuszeństwa niż robi zdjęcia. Ale nie będę już przynudzać. A zdjęcia oceńcie sami:

Fot. by Marcin Zacharkiewicz
Fot. by Marcin Zacharkiewicz
Fot. by Marcin Zacharkiewicz
Fot. by Marcin Zacharkiewicz
 Wiadomo, słoiki jakie są takie są, ale na tych zdjęciach wyglądają tak, że nawet mi się podobają:)

Pozdrawiam i uciekam na wycieczkę rowerową: Międzyzdroje nadciągamy :)

Martita :)




piątek, 10 sierpnia 2012

POSZUKIWANI!!!

Witam Was serdecznie:)

          Tak, tak poszukujemy... twórców rękodzieła, artystów, hobbystów, którzy chcieliby wziąć udział w targach rękodzieła, które odbędą się w dniach 31.08.2012 - 02.09.2012r. w Świnoujściu w Muszli Koncertowej przy głównej promenadzie. Możemy udostępnić namioty, stoły i krzesła. Jeśli koś byłby chętny to proszę o kontakt.

Pozdrawiam, Martita:)



UWAGA! Z powodu słabego zainteresowania imprezy nie będzie... A szkoda.

środa, 8 sierpnia 2012

Potrzeba większej przestrzeni...

Witajcie:)
          Brak pogody niejako wpływa na działalność twórczą. Co prawda nie są to ilości powalające, ale przecież to nie fabryka, prawda?
          Nalewki "się robią" i taki stan potrwa jeszcze przez minimum dwa miesiące. W międzyczasie postanowiłam podgonić ze słoikami na grzyby. Szkoda, że wybór wzorów nie jest szerszy, ale nie ma co narzekać:) Trzeba sobie jakoś radzić. Jeden słój (bo 5-litrowy to nie słoiczek) pojechał już sobie do Wałbrzycha :)
          Korzystając z chwili wolnego w pracy ulokowałam się na troszkę w witrażowni i popełniłam takie oto słoje i słoiczki:) Nawet nie wiecie jakie to wspaniałe uczucie pracować w takim pomieszczeniu, które nie jest kuchnią i ma więcej niż 2m x 2m. Zaczynam coraz poważniej myśleć o zmianie mieszkania na większe... ale nie będę Was zanudzać swoimi marzeniami, niech zostaną w mojej głowie:)




          Wielkość słoików zacna, bo i cała rodzina grzybiarzy. Oby tylko sezon dopisał:)

          Słoiczki słoiczkami, ale przygotowuję już pomału butelkę na ratafię, którą przygotowujemy razem z Sylwią. Może przesadziłam trochę z objętością butelki, ale jak szaleć to szaleć.







          Butelka jeszcze nie jest wykończona, trochę cieniowań i podmalować w kilku miejscach. Najgorsze było to, że w kilku miejscach liście były ucięte i musiałam je namalować. Jak jeszcze trochę nad nimi popracuje to będą wyglądały całkiem możliwie.

Uciekam do swojej pracy. 
Słoneczne buziaki.

Martita :)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pracownik pełno(wartościowy)etatowy

Witajcie:) 

          Dziś tylko notka informacyjna: od soboty jestem pełnoetatowym pracownikiem! Skończył mi się staż i dostałam umowę o pracę :) Na razie jest to umowa na rok, warunki finansowe mogłyby być lepsze, ale co za dużo to niezdrowo :) Na dzień dzisiejszy cieszę się, że jest jak jest. 

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie :)
Martita :)

Ps: ja już zaczęłam sezon "grzybowy", a Wy??