Tak, tak - święta idą ale u mnie ich nie widać... Sprzątające tornado ominęło mój dom. Specjalnych Świątecznych dekoracji tez nie widać... Jakiś zły duch ostatnio mnie nawiedza i nie robótkuję już jak dawniej :( Duch ten ma kilka imion: Leń, "Niedoczas", Pośpiech... w różnych miejscach różnie go nazywają...
Tak szybciutko wrzucam kilka zdjęć. Obiecuję sobie, że po nowym roku popracuję nad jakością fotek :)
Dziękuję za odwiedziny,
Martita :)
Piękne aniołki! Życzenia, które niosą ze sobą są jak miód na serce. Wydaje mi się taki aniołek powinien być w każdym domu, aby domownicy spoglądając nań mogli zawsze pamiętać o tym co ważne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za bardzo miłe słowa :)
UsuńPrzepiękne jak zawsze :D Dla mnie może być kilka w 1, nie tylko na szczęście, zdrowie czy inne ;)
OdpowiedzUsuń